„Królowa Dzikich Pszczół”

Dziesiątego czerwca podczas Otwartych Ogrodów w Milanówku Musszelka zaprosiła mieszkańców oraz przyjaciół z bliska i z daleka na wydarzenie „Królowa Dzikich Pszczół”. Na powitanie dzieci zostały obdarowane naszyjnikami z podwójnymi pszczołami, których oryginał pochodzi z minojskiej Krety. Można też było skosztować miodu zrobionego przez dzikie, leśne pszczoły. Dzięki opowieściom Beaty Frankowskiej i muzyce Oleny Yeremenko przenieśliśmy się w czasie do starożytnego Egiptu i na minojską Kretę, gdzie pszczoły były traktowane ze szczególnym szacunkiem jako kapłanki narodzin, śmierci i odrodzenia. Oddawano im cześć w jaskiniach, pierwotnych świątyniach, a wytwarzany przez nie miód, symbol słodyczy i błogości życia, był utożsamiany z wodami płodowymi Wielkiej Matki, dawał również nadzieję na ponowne odrodzenie po śmierci. To dlatego wizerunki pszczół spotykamy zarówno w egipskich grobowcach, jak i na kreteńskich cmentarzyskach z czasów minojskich. To dlatego lano miód dla zmarłych. „Po pierwsze mleko i miód” – jak śpiewa Homer w „Odysei”. Na Słowiańszczyźnie również zachował się zwyczaj lania miodu podczas Kupalnocki – dla duchów ognia i wody, a także podczas obrzędu dziadów – dla zmarłych. Polałyśmy więc miód, a Olena Yeremenko nauczyła nas kupalnej pieśni z Ukrainy. Potem była baśń o chłopcu, który uratował wiele żywych istot, w tym dzikie pszczoły. Królowa dzikich pszczół odwdzięczyła mi się w podzięce i rozpoznała miodną słodycz na ustach zaczarowanej królewny. I tak całe królestwo, niegdyś w kamień zaklęte, zostało odczarowane.. Po opowieściach odtańczyliśmy taniec korowodowy, inspirowany tańcem pszczół, po czym stanęliśmy w kręgu i, prowadzeni przez Joannę Miś-Skrzypczak, podziękowaliśmy dzikim zapylaczom za ich dary – to dzięki nim możemy jeść tyle pysznych owoców i warzyw, nie mówiąc już o miodzie. A potem wspólnie budowaliśmy hotel dla dzikich zapylaczy – małe hotele do swojego ogrodu i jeden duży do Parku „Zielony Dołek”, który został ustawiony w pobliżu ogrodu społecznościowego założonego przez organizację 4Youth.

Chcemy szczególnie podziękować kilku osobom, bez których nasze wydarzenie nie mogłoby się odbyć. Są to:
– pan Wadiusz Matyjek z milanowskiej firmy Limerit za zrobienie pięknej tabliczki informującej o hotelu dla dzikich zapylaczy;
– Staś Polak za wykonanie wzoru pszczół na ozdobę do hotelu dla dzikich zapylaczy;
– Leszek Skrzypczak-Miś za zrobienie stelażu hotelu dla dzikich zapylaczy i generalnie za wsparcie naszych projektów
– Peter Hart za zrobienie fotografii z wydarzenia i medalików z pszczołami.

Dziękujemy również Urzędowi Miasta Milanówek za finansowe wsparcie naszego wydarzenia i Milanowskiemu Centrum Kultury za wypożyczenie krzeseł i nagłośnienia.

„Królowa Dzikich Pszczół” to zadanie publiczne, które było współfinansowane ze środków przyznanych przez Burmistrza Miasta Milanówka w ramach Otwartego Konkursu Ofert 2016.